czwartek, 2 stycznia 2014

top 4 of Mania's food

The best of 2013 w kategorii żywność to nasze podsumowanie roku. Oto zestawienie przedstawiające na których miejscach plasują się poszczególne 'dania':

4. Mleko modyfikowane z butli.
Wprowadzane w małych ilościach, aby zastąpić posiłek kolacyjny, żeby zdesperowana mama mogła przekąsić sobie coś dobrego, na co nie może sobie pozwalać w okresie karmienia. Nic z tego. Gumowy smok nie nadawał się do podawania pożywienia. Za którymś razem Mania załapała o co w nim biega, ale nie zostali najlepszymi przyjaciółmi.

3. Kaszka
Łyżeczka o dziwo nie stanowiła dla Marysi większego problemu. Widziała już nie raz jak mama i tata wkładają owo coś do buzi i mówią 'mniam mniam mniam', więc była już co nieco przygotowana. Tylko ten smak jakiś taki.. nie taki. I te swędzące plamki później...

2. Marchewkowa
Tu już był szał. Prawie cała zawartość miseczki wylądowało wewnątrz buźki, sprawnie trafiła do przełyku i tak dalej oraz zapewniła nas o przejściu przez układ trawienny pojawiając się wieczorem w pieluszce. A do tego marchew nie spowodowała rewolucji skórnych ani żołądkowych, zatem zabieramy się za następnego warzywnego delikwenta.

1. Cyc
Niepodważalnie i bezwarunkowo prym wiedzie mleko mamy. Jestem dumna, że córa spośród wszystkich smaków swojego świata wybrała właśnie mnie, ale czasami jest to mocno doskwierające wyróżnienie.
Obie uwielbiamy być blisko siebie. Tylko jest pewna osoba, która mniej to uwielbia: Amelka. Ona woli kiedy mama bawi się z nią. Toteż powoli walczymy z Manią o rozdzielenie się. Nagrodą zatem za pierwsze miejsce plebiscytu nie będzie dożywotnia możliwość karmienia piersią.

Może i kandydatów jest niewielu, ale każdy odegrał ogromną rolę w życiu Marysieńki. W przyszłym roku podsumowanie będzie zdecydowanie bardziej obszerne. Bo czy można pominąć ten chwytający za serce element macierzyństwa jakim jest dziecięcy apetyt? :)

2 komentarze:

  1. Już lada chwila to menu rozrośnie się, że ho ho :)
    Najważniejsze, że apetyt jest.

    Pozdrawiam,
    http://glamourmamablog.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już czekam na te wspólne obiadki :) Apetyt obu dziewczyn nie opuszcza (po mamie) więc będzie dużo radości :)

      Usuń

Keep calm and leave a comment